Inne Opowiadania

Firmowe Święta – Nieoczekiwane Spotkanie

Świąteczny czas jest pełen radości i miłości. Na ulicach przystrojone witryny sklepów pełne światełek i ozdób. Białe ulice pokryte śnieżnym puchem, a w tym wszystkim przepych oraz pośpiech. Maja Jest osobą kochającą ten czas, który może spędzić z rodziną. Niestety widują się rzadko. Jej praca nie pozwala na chwile wytchnienia i wolnego czasu.

Tego roku w firmie dowiedziała się, że do jej zadań również będzie należało przygotowanie dekoracji świątecznych. Musi również się zająć całą aranżacją śniadania wigilijnego dla kontrahentów korporacji, w której pracuje. Maja cieszyła się z powierzonego jej nowego zadania, była jednak zmuszona odwołać wigilię u rodziny. Zaczęła przygotowanie od zamówienia sali, następne były dekoracje oraz obsada muzyczna. Dobór win pasujących do dań również wolała sprawdzić sama. Całkiem poważnie traktowała swoje obowiązki. Wiedziała, że jej szef jest konkretną, władczą osobistością i lubi mieć wszystko pod kontrolą. Możliwość jakichkolwiek wpadek mogłaby rzutować na jej stanowisku, lub nawet utracie pracy. Nie wiedziała jednak, że Piter od dawna miał ochotę na bliższe poznanie jej. W towarzystwie Mai stawał się jak bezbronny chłopiec czekający na jej aprobatę. Zwykle to kobiety były uległe jemu. W dzień śniadania wigilijnego miał się odważyć i powiedzieć co do niej czuje. Dzień planowany od dawna zbliżał się wielkimi krokami. Mai zostało już tylko skontrolowanie wszystkiego — sprawdzić dekorację, zrobić próbę zespołu. Gdy weszła na salę i spoglądała na dekoracje ogarnęły ją wspomnienia wspólnych przygotowań z rodziną. Nie zauważyła jak młody mężczyzna wita się z nią — wcześniej z wynajętym zespołem rozmawiała jedynie przez telefon oraz słuchała ich utworów przesłanych wcześniej. Rick, widząc zamyślenie Mai postanowił delikatnie ją dotknąć w ramie. Ta ocknęła się z zamyślenia instynktownie, kładąc mu rękę na piersi. Ich oczy spotkały się ze sobą, Maja uśmiechnęła się widząc Ricka. Był to przecież jej przyjaciel z dzieciństwa. Zdając sobie z tego sprawę rzuciła mu się na szyje. Rick złapał ją w tali i obrócił dookoła, ściskając przy tym mocno, jak gdyby bał się jej puścić. Próba zespołu przebiegała bardzo dobrze, Maja była rozpromieniona na buzi przez cały ten czas. Wieczorem Rick zaprosił ją do siebie do apartamentu, aby powspominać dawne czasy. Uznała, że to świetny pomysł. Do rodziny ma za daleko by po śniadaniu zdążyć na wigilie, dlatego tym bardziej cieszyła się, że ma kogoś znajomego ze swojego rodzinnego miasta obok siebie. Pojechała do domu się przebrać. Po całym dniu pełnym wyzwań chciała się odświeżyć i wyluzować. Rick podjechał po Maję na adres, który wcześniej od niej dostał. Udając się na górę układał sobie w myślach wyznanie, czemu zgłosił swój zespół do udziału w tej konferencji wigilijnej… Zapukał do drzwi – Maja otworzyła je otulona ręcznikiem i zaprosiła artystę do środka. Zamykając drzwi za gościem ręcznik zahaczył o klamkę. Rick obrócił się z myślą, aby wyrzucić z siebie wyznanie pełne uczuć do Mai, lecz, zauważając, że jest cała naga zamarł. Bezmyślnie, wpatrując się w nią zaczął mówić, jaka jest piękna i jak bardzo marzył o tym, by ją móc kiedyś zobaczyć nago. Maja stała zarumieniona, nie wiedząc, jak postąpić – jakby bała się ruszyć by czar nie prysł. Ręka Ricka odruchowo ujęła jej twarz, zbliżając się przy tym znacznie. Jego oczy pełne pasji wpatrujące się w nią jak w dzieło znanego artysty. Chciał, aby wiedziała, że jest kimś więcej dla niego. To uczucie dojrzewało w nim od wielu lat. W końcu powiedział, jak bardzo chciałby spędzić z nią noc i resztę swojego życia. Maja, słuchając jego słów i wpatrując się w mu w oczy postanowiła pierwsza go pocałować. Był to delikatny, badawczy pocałunek. Rick nie pozostał dłużny i odwzajemnił całusa. Po chwili jego język nachalnie powędrował na spotkanie języka Mai, która była mu posłuszna. W pewnej chwili chwyciła go za rękę i prowadząc korytarzem wskazała na swoją sypialnię. Rick szarmancko przyciągnął ją do siebie i biorąc na ręce położył na łóżku, całując ją. Maja była jak w transie — jej ręce powędrowały na jego koszulę i macając odpinała guzik po guziku. Rick w tym czasie całował jej szyję i pieścił piersi. Ona zdjęła jemu koszulę i krążyła palcami po umięśnionej klacie. Pospiesznie rozpięła rozporek i powiedziała, aby wszedł w nią. Była spragniona seksu — jej praca pochłaniała zwykle zbyt wiele czasu. Wieczorami padała zmęczona przy dobrej książce. Rick rozsunął jej uda i wbił się w jej wilgotną cipkę. Wkładał go powoli, rozkoszując się uśmiechem na jej twarzy. Chciał sprawić jej przyjemność. Gdy zaczęła poruszać się w jego rytm i mówić, aby przyspieszył — Rick, przyspieszając wbijał penisa coraz mocniej i głębiej. Maja szczytowała kilka razy, było jej naprawdę dobrze. Po wszystkim opadli na poduszki, z uśmiechem, wpatrując się w siebie. Nie wiedzieli, jak mają zacząć rozmowę o wydarzeniach sprzed chwili i jak teraz mają siebie nawzajem traktować. Po 20 minutach Maja wstała i rzuciła mu ręcznik, pytając, czy chciałby czekoladę na gorąco. Wychodząca, aby ją przygotować pokazała mu prysznic i poprosiła, aby po skorzystaniu przyszedł do salonu. Przy czekoladzie łatwiej było jej poruszyć to jak na siebie zareagowali. Rick wyznał Mai swoje uczucia i podziękował z całego serca za tę chwilę zapomnienia, którą mu podarowała. Maja nie chciała, aby ta chwila była ich ostatnią — nie była jednak pewna, czy to jest miłość…

[część druga opowiadania ukaże się 25.12.2021]

Tekst: Ayris
Foto: pxhere.com

_________________________________________

Jeśli lubisz nasz blog oraz nasze działania: POSTAW NAM KAWĘ :) Dziękujemy!

Chcesz być informowany o nowościach i wydarzeniach w świecie Swingu?
Konkursy; Ciekawostki; Informacje z naszych społeczności.

Zapisz się do naszego Newslettera. Wysyłamy max. 3-5 wiadomości w miesiącu.  
Nie zapchamy skrzynki :)

Dodaj komentarz

Translate »