Klubowe ekscesy

Poznański RayClub ma już dwa lata! Przybyły tłumy

Minionej soboty obchodziliśmy podwójne urodziny w RayClubie, które ściągnęły bardzo dużo osób. Bilety wszystkie zostały wyprzedane – to za sprawą drugich urodzin klubu Ray oraz urodzin Pawła (inwestora klubu). Było gorąco nie tylko na parkiecie!

Powtórzona została zeszłoroczna tradycja i jak zwykle bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Było to do przewidzenia. Wydarzenie specjalne przyciągnęło masę osób. Wśród nich, pojawiły się również pary, które do klubu zawitały po raz pierwszy. Lepszej okazji do zapoznania się z klubem nie było!

Do klubu przybyliśmy chwilę po godzinie 20:00. Zostaliśmy przywitani przez obsługę „Welcome drinkiem”. Następnie udaliśmy się do szatni, a później zajęliśmy miejsce na loży w oczekiwaniu na pozostałych gości i znajomych. Przed godziną 22:00 mury klubu pękały w szwach. Już niedługo miały rozpocząć się pierwsze zaplanowane na ten wieczór atrakcje.

Pierwszą niespodzianką były występy saksofonistki, która co jakiś czas wychodziła na scenę. Nie mogło również zabraknąć DJ`a, który porywał ludzi do tańca. Na parkiecie było gorąco! Następnie po godzinie 23:00 na głównej sali pojawił się ogromny tort z napisami „Urodziny Rayu” oraz „Urodziny Pawła” (zdjęcie na końcu artykułu). Wykonanie rewelacyjne, a w smaku jeszcze lepszy! Przyszedł więc czas na wzniesienie toastu i podwójne odśpiewanie STO LAT! Grupa Secretface jak również Paweł (inwestor) zabrali głos dziękując ludziom za przybycie i wspólne świętowanie tego wyjątkowego wydarzenia.

Gdy wszystkie zaplanowane atrakcje na tą noc dobiegły końca, można było udać się na górę i kontynuować świętowanie w bardziej niegrzeczny sposób. Pokoje wszystkie były zajęte, ludzie świetnie się bawili. Na miejsce do zabawy również nie trzeba było długo czekać. Jedni kończyli zabawy, inni przychodzili. Była roszada. Część osób korzystała również z pokoi zamkniętych na dole, a inni przebywali w strefie SPA (jacuzzi, sauna), tak więc przeludnienia nigdzie nie było.

Wszystko co dobre, musi się kiedyś zakończyć, tak więc i ta noc pomału dobiegała ku końcowi. Klub opuściliśmy około godziny 3:00. Wydarzenie uważam, za bardzo udane i oczywiście nie może zabraknąć nikogo za rok – na trzecich urodzinach!

Text: Kyro Dreams
Foto: Grupa Secretface

_________________________________________

Jeśli lubisz nasz blog oraz nasze działania: POSTAW NAM KAWĘ :) Dziękujemy!

Chcesz być informowany o nowościach i wydarzeniach w świecie Swingu?
Konkursy; Ciekawostki; Informacje z naszych społeczności.

Zapisz się do naszego Newslettera. Wysyłamy max. 3-5 wiadomości w miesiącu.  
Nie zapchamy skrzynki :)

Dodaj komentarz

Translate »